Żadnych sztuczek,
tylko wino.
ZOBACZ OFERTĘ
tylko wino.
Wino jest ofiarą przemocy ze strony wszelkiej maści snobów, handlarzy, restauratorów. Liczy się o tyle, o ile daje zysk czy prestiż. Niszczą je nowomowa i zabiegi marketingowe, białe obrusy i wyprasowane kołnierzyki, przebiegli biznesmeni i śliscy sommelierzy. Spróbujmy jednak inaczej. W centrum - wino - jego historia, związki z glebą i klimatem, paleta aromatów i smaków. Zrozumienie. Może być w kapciach i flanelowej koszuli.
Żadnych sztuczek, tylko wino.
Wystarczy 6 osób i ruszamy w podróż dookoła wina.
ZOBACZ OFERTĘ
